PIERWSZY RAZ ODDAŁ HOTKĘ

 

 

 

 

               A gdybym tak sama pojechała z kimś na spotkanie... takie myśli kłębiły się w głowie :D Oczywiście trzeba mieć kogoś zaufanego ale weź zaufaj komuś poznanemu na portalu erotycznym. Chcąc nie chcąc ryzyko jest ale stwierdziliśmy że je podejmiemy pomimo obaw jakie miał J. Pisaliśmy jakiś czas z bardzo sympatycznym mężczyzną ,strasznie mnie pociągał. Wysoki,postawny do tego z tatuażem...ach jakoś tak na mnie działają:P Wracając do przystojniaka...rozmowa poszła w tym kierunku i pozostało ustalić szczegóły.

          Stres jak przed pierwszym razem,w sumie można powiedzieć że to pierwszy raz solo,pierwszy raz będę z innym mężczyzną sama....robiłam makijaż  i czułam podniecenie i strach. Napisał że dojeżdża w umówione miejsce,wskoczyłam w sukienkę,koronkowe majtki i pończochy a czarne szpilki dopełniły całość. Umówiliśmy się na stacji benzynowej przy wyjeździe z miasta.Będąc już na miejscu czułam chyba bardziej strach, J też był trochę zdenerwowany i nie ma co się dziwić,nie codziennie oddaje żonę w obce ręce.   Nastąpiła wymiana...wysiadłam z naszego auta i wsiadłam do jego samochodu,w tym momencie poczułam juz tylko podniecenie,na żywo był jeszcze bardziej przystojny jak na zdjęciach .W drodze do hotelu nawet fajnie się rozmawiało ,atmosfera się rozluźniła.

         Stałam przed nim patrząc mu w oczy ,głowę miałam odchyloną delikatnie w górę , był sporo wyższy odemnie . Pocałował mnie i jednocześnie wsunął dłoń pod sukienkę,poczułam mega podniecenie przeszywające moje ciało. Delikatnie odchylił  majtki dotykając moją  spragnioną pieszczot cipkę. Podniecenie sięgało zenitu,pragnęłam


oddać się w tym momencie ale miałam do niego prośbę,żeby zrobić zdjęcie jak ją dotyka i wysłać J. Nie miał nic przeciwko,sięgnęłam po telefon i zrobiłam to,wysłałam fotkę z jego dłonią w moich majtkach. Świadomość że  J to zobaczy spotęgowała mój stan. 

         Leżałam na dużym łóżku z jego głową między udami,jego język wirował na mojej łechtaczce a palce penetrowały cipkę. Nie mogłam się doczekać kiedy we mnie wejdzie,nagle spojrzał na mnie i wiedział czego chcę...klęknął przede mną ,wsunął dłonie pod mój tyłek i delikatnie uniósł wsuwając poduszkę,patrząc mi w oczy powoli wkładał go we mnie obserwując moją twarz, a ja nie mogłam się powstrzymać i delikatnie jęknęłam czując jak mnie wypełnia. Posuwał  mnie tak przez chwilę a ja czułam się bosko,w pewnym momencie chwycił za biodra i  nie wiem jak ale siedziałam już na nim. Zsunął mi sukienkę z ramion uwalniając piersi,dotykał je delikatnie,masował palcami sutki a ja ruszając biodrami dozowałam sobie przyjemność. Wtedy znów zrobiłam zdjęcie i wysłałam  J żeby zobaczył swoją puszczalską żonę w akcji. 

                  " Wypnij dupsko,chcę Cię zerżnąć jak sukę"  powiedział a ja grzecznie jak na sukę przystało zrobiłam to,wypięłam się klęcząc na łóżku. Tym razem wbił się z impetem mocno trzymając moje biodra i zaczął pieprzyć z całych sił,unieruchomiona oddałam się i mogłam tylko jęczeć z rozkoszy. Czułam jak moje krocze pulsuje i zaciska się na jego kutasie,jak moje sutki ocierają się o prześcieradło dodając przyjemności....chwycił mnie nagle za włosy i z całej siły zaczął rżnąć ,nagle poczułam gorącą spermę na pośladku i jego oddech na moich plecach. 

        Dużo myślałam o tej solówce i doszłam do wniosku że to jest to czego potrzebuje,poczucie że jestem wolna chociaż na chwilę, a najważniejsze ,że seks  z J po powrocie jest nie do opisania,przyćmiewa to co było chwilę przed na spotkaniu z innym.  

                  

                        

Komentarze

  1. Taka "solówka" jak to nazwałaś jest idealną grą wstępną...rozbudzone emocje,fantazje,zmysły...niesamowicie ukrwione części ciała,"receptory" odpowiedzialne za rozkosz...rozbudzony największy "receptor" rozkoszy mózg... wracając do J. jesteś gotowa natychmiast go przyjąć ;) twoja cipka jest jeszcze gorąca,nabrzmiała, ukrwiona, można powiedzieć dopiero tak naprawdę przygotowana na danie główne,gdzie kucharzem będzie właśnie J. Twój szef kuchni, znawca Twego wyrafinowanego "podniebienia"... Któż jak on potrafi tak serwować potrawy...
    Widoczne podniecenie, widoczne znaki ostrego rżnięcia z innym...zapach innego...pozostałości spermy,lekkie sińce,zadrapania...to może tylko Twojego mistrza kuchni pobudzić do działania, dać mu motywację to jeszcze bardziej wyrafinowanej,wyuzdanej i dzikiej "kuchni". Brawo dla Was :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty